
Ciasto szpinakowo – cytrynowe
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia, plany
Zielony: w Polsce to kolor nadziei, w Irlandii szczęścia, na całym zaś świecie symbol budzącej się do życia wiosny. Ostatnimi laty na próżno w styczniu szukać zimy, więc przyda nam się trochę przyspieszonej wiosny na talerzu. Ciasta warzywne zachwyciły nas do tego stopnia, że stworzyliśmy dla nich na naszym blogu oddzielną kategorię. Wpierw zapraszamy na warzywno-owocową ucztę. Nieco mdławy szpinak w otoczeniu rześkich cytryn, nabiera całkiem słodkiego wymiaru.

Składniki:
Ciasto:
- 3 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 3/4 szklanki ksylitolu (lub innego słodzidła)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 100 g świeżego szpinaku
- skórka i sok z 1 cytryny + 1 cytryna do dekoracji
Lukier królewski:
- 1 białko jajka
- 150 g cukru pudru
- sok z połowy cytryny
Wykonanie:
Cytrynę dokładnie parzymy, ścieramy skórkę i wyciskamy z niej sok. Liście szpinaku, sok z cytryny i olej miksujemy blenderem, aż powstanie jednolity zielony kolor. Jajka wbijamy do miski, dodajemy ksylitol i ubijamy na puszystą i gęstą masę. Dodajemy zmiksowany szpinak, mąkę przesianą z proszkiem i startą skórkę. Mieszamy łyżką do połączenia składników. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki. Pieczemy około 50 minut (góra-dół) i pozostawiamy do wystudzenia.
Z cukru pudru, białka jajka i soku z cytryny miksujemy gęsty lukier (około 8-10 minut) na najmniejszych obrotach, następnie ozdabiamy nim upieczone ciasto. Dekorujemy plasterkami cytryny.

Szczypta kuchennych relacji:
Każdy z nas polany jest takim lukrem; bardzo słodkim, twardym, niczym skorupa, która tworzy się na cieście. My też ubrani jesteśmy w takie skorupy. Na zewnątrz wiele rzeczy wygląda wręcz cukierkowo: pięcie się po szczeblach kariery, relacje, w których jesteśmy, gigantyczna ilość codziennych aktywności, nowy sportowy samochód. Często pod tą skorupą sukcesów, spełnienia i powodzenia, kryją się pełne kwasu relacje w najbliższej rodzinie lub poczucie wewnętrznej pustki, które pozbawia życia głębi smaku. Nasza codzienność pełna jest kwasu cytryny i mdłości szpinaku. Bywa czasami tak, że życie krzywi nam twarz albo jest beznamiętne i bezpłciowe. Na smak ciasta składają się natomiast WSZYSTKIE składniki. Oprócz szpinaku i cytryny są jeszcze jajka, mąka, cukier… W naszym życiu jest wiele dobrych chwil, ludzi, okoliczności, których często nie dostrzegamy przez niewłaściwy dobór proporcji. A ono składa się z wielu barw i smaków, a całość tworzy tylko wtedy, gdy przeplatają się małe wdzięczności z codziennymi trudami.
Stając na modlitwie również staramy się być ubrani w lukier. Oczekujemy od siebie nienagannej postawy, ubieramy modlitwę w ramy czasowe, katujemy się, kiedy w naszym mniemaniu jest za krótka i być może nie podoba się Bogu. Zamiast modlić się sercem, klepiemy długie formułki, myśląc równocześnie, co kupić na jutrzejszy obiad. Pan Bóg potrzebuje dziś naszej prawdy, tak jak my jej potrzebujemy o sobie samych. Być może wydaje nam się, że opowiadając Mu o mijającym dniu czy marzeniach, jesteśmy tacy mdli i nudni. Przecież On to wszystko wie. Natomiast jest Bogiem, który nieustannie chce poznawać smaki naszego serca i tęskni za byciem z nami w relacji. On się nie męczy ani nie nuży. Jego mądrość jest niezgłębiona. (Iz 40, 28)

Inspiracja na przepis ze strony: https://www.przyslijprzepis.pl/

